Było jabłko Newtona, jabłko niezgody, jabłko królewny Śnieżki, a dziś nasze polskie, piękne jabłko było bohaterem dnia w przedszkolu. Rozmawialiśmy o zaletach tego owocu, bo przecież nie ma on żadnej, nawet najmniejszej wady – i kolor, i kształt, i smak, i zawartość zdrowych składników… nie można nic poddać w wątpliwość. Dlatego Bławatki z przyjemnością uczestniczyły w warsztatach kulinarnych „Jabłkowe muffiny”, krojąc jabłuszka na kawałeczki i skrawki, a także zajadały surowe owoce, włącznie ze skórką. A i upieczone babeczki smakowały jak z najlepszej cukierni.























