15 listopada Malinki upiekły pyszny jabłecznik. Najpierw pokroiły jabłka na malutkie kawałeczki. Potem robot kuchenny zmiksował ciasto i pianę z białek. Zostało tylko ułożyć na blaszce warstwy ciasta, jabłek i piany, i… zanieść to do naszych pań kucharek, które dopilnowały, by ciasto dobrze się upiekło w przedszkolnym piecyku. Jabłecznik wyszedł wspaniały, pachnący cynamonem. Dzieciom smakował własnoręcznie przygotowany wypiek i były dumne, mogą poczęstować innych i słysząc pochwały na temat swojej pracy. To był pracowity, lecz bardzo przyjemny i pożyteczny piątek.