Logo Przedszkola Górny element

AKTUALNOŚCI

Najnowszy film:

zobacz wszystkie filmy»


Naszą stronę odwiedzono: 138962 razy

Warsztaty Sensolyke

Opublikowano: 14 marca 2023

SENSOLYKE to metoda prowadzenia zajęć ogólnorozwojowych, które mają na celu:

  • wspieranie procesu integracji sensorycznej u dzieci
  • pracę z emocjami i zasobami dziecka
  • neutralizowanie skutków przestymulowania, wynikającego z dostępu do urządzeń elektronicznych i natłoku bodźców
  • rozładowanie napięcia, stresu, agresji i frustracji dziecka w zdrowy sposób
  • profilaktykę uzależnień behawioralnych

Autorzy programu warsztatów Sensolyke zwracają uwagę nauczycieli i rodziców na współczesną cyfryzację społeczeństwa. Szczególnie na to, że zbyt szybki i zbyt duży kontakt z technologią to spore obciążenie dla rozwijającego się mózgu małego dziecka. Przestymulowany cyfrowymi bodźcami układ nerwowy narażony jest na różnego rodzaju trudności. Spośród nich warto wymienić kłopoty ze snem, utrudnioną regulację emocji, pobudzenie i agresję, opóźnienia w rozwoju mowy, niedostymulowanie ruchowe i sensoryczne. 

Podczas zajęć SENSOLYKE  dzieci wykonują różnorodne ćwiczenia, które pozytywnie wpływają na ich rozwój. Istotnym elementem zajęć jest wykorzystanie pomocy sensorycznych Sensolyke: są to worki z łuską gryczaną w środku, o różnych kształtach i ciężarze. Dzieci uwielbiają bawić się, ugniatać, dotykać, układać i nosić te miękkie, przyjemne w dotyku kule sensoryczne. Zabawy metodą Sensolyke są dla przedszkolaków bardzo atrakcyjne, urozmaicają dzień w przedszkolu, a przy tym dają im szereg korzyści. W czasie tegorocznych ferii dzieci odbyły pierwsze zajęcia wg wskazówek sensolyke. Na pewno te zabawy wejdą na stałe do naszego grafiku zajęć.

Poniżej bardzo ciekawe informacje, opracowane przez autorów metody Sensolyke, na temat problemów współczesnych rodziców, wynikających z postępu cywilizacyjnego, który przynosi zarówno dobre, jak i złe skutki. Jak możemy pomóc dzieciom w zachowaniu równowagi między pokusą ze strony urządzeń elektronicznych a potrzebą prowadzenia zdrowego trybu życia? .Zachęcamy do przeczytania poniższych fragmentów.

„Przestymulowanie dzieci

Choć aktualnie cyfryzacja życia codziennego to fakt i nie należy jej demonizować, to zbyt szybkie wprowadzenie malucha w technologiczny świat może prowadzić do różnego rodzaju trudności.

Nadmiernie korzystanie z technologii przez dzieci rodzi także trudności innego rodzaju. Dzieci doświadczają, a raczej powinny doświadczać świata całym ciałem. W ten sposób eksplorują, poznają rzeczywistość, okazują i regulują emocje, poszerzają wiedzę oraz kompetencje. Znakomita większość procesów rozwojowych kilkulatków odbywa się właśnie drogą odbioru bodźców i sygnałów pochodzących z własnego ciała. Eksploracja cielesna i sensoryczna jest ograniczona, kiedy dziecko korzysta z technologii. Podczas oglądania telewizji, korzystania ze smartfonu czy z tabletu dzieci zwykle poruszają się dużo mniej lub nie ruszają się wcale (poza czynnościami, których wymaga np. gra). Rozwój, który odbywałby się spontanicznie na drodze ruchu i eksploracji jest w tej sytuacji ograniczony.

Ograniczony e-świat

Pochodzące z ciała bodźce pełnią także ważną rolę w regulacji emocji kilkulatków. Dzieci na tym etapie rozwoju w dużej mierze odczuwają i regulują stany emocjonalne przy pomocy ciała. Widać to świetnie, kiedy obserwujemy rozemocjonowane dziecko. Ponieważ ciało pełni ważna rolę w emocjach, ma się wrażenie, że dziecko przeżywa je i okazuje całym sobą.

Kiedy się cieszy lub ekscytuje jego ciało podskakuje i wykonuje żywe ruchy. Kiedy się smuci jego ciało jest przygarbione, a ruchy ograniczone. Kiedy zaś się złości, jego ciało się napina, pięści zaciskają lub biją, nogi tupią lub kopią, a gardło krzyczy. Ukoić takie żywe, cielesne emocje może wtedy nie rozsądny argument, a właśnie cielesny kontakt: tulenie, masowanie, uciskanie, ugniatanie i zabawy sensoryczne.

Jednocześnie obserwuje się przykry trend związany z wszechobecną w rozwoju dziecka cyfryzacją. Dzieci, które na skutek świadomości rodziców mają mniejszy, unormowany kontakt z technologią, mogą poczuć się wyobcowane wśród rówieśników, którzy w cyfrowym świecie spędzają większość czasu. Już u dzieci w wieku przedszkolnym obserwujemy różnice, wynikające z różnego podejścia rodziców do technologii.

Takie sytuacje wzbudzają wątpliwości rodziców. Z jednej strony świadomość na temat szkodliwości nadmiaru technologii w życiu dziecka jest coraz większa. Z drugiej jednak rodzice zastanawiają się, w jakim stopniu powinni ograniczać kontakt dziecka z technologiami, które bez wątpliwości stanowią duży element aktualnej rzeczywistości.

Pamiętajmy jednak, że obsługa komputera, czy urządzeń mobilnych to umiejętność, którą dziecko spokojnie będzie w stanie wykształcić i opanować w późniejszym czasie. Za to nadmierny kontakt z technologią może powodować deficyty, z którymi dużo trudniej sobie poradzić. W tej kwestii lepiej zatem zawierzyć specjalistom rozwoju dziecka, niż podążać za trendami. W grupie przedszkolnej zwykle łatwo zaobserwować dzieci, które znają realia gier komputerowych, mają wiedzę o cyfrowych trendach oraz o wirtualnych bohaterach. Takie dzieci mogą w pewnym sensie imponować rówieśnikom, którzy nie są na bieżąco z takimi trendami. Może to rodzić pytania dziecka na temat różnic między podejściem wychowawczym i wynikających z nich konsekwencji. W tym kontekście ważne, aby rodzice, opiekunowie oraz nauczyciele promowali zdrowy tryb życia i angażujące, rozwojowe aktywności, które nie są związane z technologią.

E-świat w umiarze

Warto jednak zaznaczyć, że to co jest realnie niebezpieczne dla dzieci to nadmierny kontakt z technologią. Umiarkowane (w stosunku do wieku) korzystanie z nowoczesnych urządzeń nie jest samo w sobie szkodliwe. Bardzo ważne jednak jest, aby korzystanie z urządzeń nigdy nie było wiodącą aktywnością dziecka.

Nowe technologie są nieodłączną częścią naszej codzienności. Często ułatwiają i uprzyjemniają nam życie. Dziecko powinno stopniowo poznawać cyfrową rzeczywistość, ponieważ będzie prawdopodobnie obracać się w niej w przyszłości. Jednocześnie jednak właśnie w dzieciństwie powinno się budować zdrowe nawyki, dotyczące każdej sfery życia, także technologii.

W wieku wczesnego rozwoju to rodzice, opiekunowie oraz nauczyciele pomagają dziecku odnaleźć równowagę w doborze aktywności. Rodzice winni pokazywać dziecku różnorodne opcje spędzania czasu, zarówno angażujące, jak i relaksujące. Plan dnia w placówkach przedszkolnych jest zwykle tak zaplanowany, aby uwzględnić zarówno czas na bardziej intensywny rozwój, jak i czas na ruch oraz odpoczynek.

Jeśli w planie dnia kilkulatka więcej niż 30 – 90 minut (w zależności od wieku dziecka) zajmuje kontakt z technologią, dochodzi do zachwiania równowagi w funkcjonowaniu dziecka. Brak tej równowagi w takiej postaci może nieść ze sobą konsekwencje natury

dziecka. Brak tej równowagi w takiej postaci może nieść ze sobą konsekwencje natury:

  1. Poznawczej:Dziecko może mieć trudności z koncentracją oraz, w wyniku uzależnienia, przejawiać brak zainteresowania innymi czynnościami. Połączenie tych dwóch czynników może skutkować spowolnieniem rozwoju obszarów poznawczych, takich jak zdobywanie i poszerzanie wiedzy, zapamiętywanie, skupienie uwagi itd.
  2. Emocjonalnej:Dziecko może przejawiać rozległe trudności w regulacji emocji. Może być nadmiernie pobudzone, a nawet agresywne. W wyniku przebodźcowania można zaobserwować także huśtawkę lub obniżenie nastroju, a także spadek motywacji.
  • Behawioralnej:Możemy zaobserwować trudne dla całej rodziny zachowania, wynikające z pobudzenia i labilności nastrojów. Dziecko może przejawiać przemoc fizyczną lub werbalną oraz gwałtowne reakcje w momencie odłączenia od technologii. Jest narażone na uzależnienie od cyfrowych bodźców.
  1. Zdrowotnej:Dziecko może mieć trudności ze snem, wynikające z rozregulowania rytmu dobowego przez światło niebieskie urządzeń oraz niewystarczającej ilości ruchu na powietrzu. Te czynniki mogą skutkować także innymi zdrowotnymi trudnościami, takimi jak otyłość, obniżenie odporności oraz zdrowotne konsekwencje uzależnienia.
  2. Relacyjnej:Może nastąpić zachwianie relacji z opiekunem, wynikające z zbyt małej ilości wspólnie spędzonego czasu oraz przyjęciu przez dziecko zewnętrznych, istniejących tylko w wirtualnym świecie autorytetów. Trudności w relacji z opiekunem mogą powodować wykształcenie nieprawidłowego typu przywiązania wobec rodzica/opiekuna i rzutować na pozostałe relacje dziecka. Maluch może także doświadczać trudności komunikacyjnych, wynikających z pozostałych powyższych trudności i możliwego spowolnienia rozwoju mowy.Sylwetka e-dzieckaJeśli na podstawie dostępnych danych i wyników badań, a także doświadczenia wynikającego z pracy z dziećmi mielibyśmy pokusić się o sylwetkę e-dziecka, czyli dziecka nadmiernie związanego z technologią nie byłyby to optymistyczne rozważania.

    E-dziecko to dziecko, którego rozwój jest utrudniony przez wiele czynników. Może cierpieć na kłopoty ze snem, ponieważ jest poddane przestymulowaniu oraz spędza za mało czasu na powietrzu. Jego rytm dobowy jest zatem rozregulowany.

    Może mieć kłopoty z koncentracją i podejmowaniem czynności rozwojowych. Skupienie uwagi na czynności innej niż bierny kontakt z technologią może być dla niego trudne. Jego mózg jest przemęczony pełną mobilizacją z powodu bodźców cyfrowych. Może też przejawiać niższą motywację do podejmowanie innych aktywności, niż cyfrowe, gdyż u młodego organizmu szybko dochodzi do uzależnienia.

    E-dziecko może także nieprawidłowo funkcjonować w relacjach z innymi ludźmi. Jego relacja z najbliższymi jest zachwiana, a co za tym idzie brakuje mu poczucia własnej wartości i kompetencji, niezbędnych do podejmowania nowych znajomości. Kontakt z innymi dodatkowo mogą utrudniać komunikacyjne bariery, wynikające z ubogiego słownictwa, społecznej fobii lub posługiwania się cyfrowym slangiem.

    Rozwój e-dziecka może nie przebiegać prawidłowo z powodu ograniczenia bodźców ruchowych oraz sensorycznych. Ich ograniczenia wynika z ograniczonego repertuaru aktywności oraz wyraźnego niedoboru zabaw ruchowych. Ograniczenie bodźców cielesnych utrudnia także regulację emocji oraz utrzymanie równowagi Ośrodkowego Układu Nerwowego. E-dziecko może w efekcie zacząć przejawiać cały szereg trudności natury sensorycznej.

    Opisany tu przypadek jest oczywiście pewnego rodzaju zebraniem konsekwencji i wyolbrzymieniem, Jego przedstawienie ma jednak wyczulić nas, dorosłych na pewne przejawy funkcjonowanie dziecka oraz skłonić do refleksji.

    Zazwyczaj skutki nadmiernego obcowanie z technologią przez dziecko początkowo obejmują jeden-dwa wymienione obszary. Są też dosyć nieswoiste, dlatego trudno czasami od razu połączyć je z przyczyną. Dopiero potem, jeśli rodzina nie znajdzie w porę pomocy, konsekwencje uzależnienia dziecka zaczynają się rozszerzać i przejmować stopniowo pozostałe obszary funkcjonowania.

    W aktualnych czasach ważne jest, aby podczas obserwacji i diagnoz trudności dziecka rozważać także cyfryzację jako możliwą przyczynę lub co najmniej czynnik potencjalnie utrudniający/zakłócający funkcjonowanie. Do trzech bazowych czynników, wpływających na samopoczucie i rozwój dziecka, takich jak sen, odżywianie i ruch na powietrzu dołącza nowy, czwarty czynnik, który należy brać pod uwagę: rodzaj i intensywność kontaktu z technologią.

    Cyfryzacja jest nieodłącznym elementem naszego życia i nie musimy dziecka zupełnie od niej odcinać. Dbajmy jednak o to, aby kontakt z technologiami stanowił tylko niewielki wycinek aktywności dziecka. Właśnie we wczesnych latach budujemy bowiem podwaliny pod, miejmy nadzieję, zdrowe nawyki w późniejszych życiu.

     

    INTEGRACJA SENSORYCZNA

    Człowiek otoczony jest ogromną ilością bodźców oraz sygnałów podczas swojego funkcjonowania. Sygnały te mają pochodzenie zarówno bezpośrednio zewnętrzne, jak i bardziej wewnętrzne, kiedy to sygnał o otoczeniu pochodzi z naszego ciała. Dostarczają one ogromnej ilości informacji o środowisku, własnym ciele, bodźcach i możliwościach reakcji na nie.

    Ten ogrom napływających informacji musi zostać odebrany, zinterpretowany oraz uporządkowany. Kiedy procesy te przebiegają właściwie i wywołują adekwatne, adaptacyjne reakcje mówimy o prawidłowej integracji sensorycznej.

    Proces integracji sensorycznej rozpoczyna się już w życiu płodowym, potem rozwija się bardzo intensywnie zwykle w pierwszych trzech latach życia. Trwa do około siódmego roku życia. W tym czasie odbierający bodźce zmysłowe mózg dokonuje ich segregacji, rozpoznania i interpretacji, a także integruje je z dotychczasowymi doświadczeniami. Dzięki tak uporządkowanym informacjom wykształca adekwatne do sytuacji reakcje.

    7 zmysłów człowieka

    Mózg człowieka integruje informacje sensoryczne, dostarczane przez siedem zmysłów: wzrok, słuch, węch, smak, dotyk, zmysł przedsionkowy i proprioreceptywny. O ile pierwsze pięć jest zwykle dobrze znane, to ostatnie dwa bywają raczej pomijane.

    Zmysł przedsionkowy, inaczej zmysł równowagi, odpowiada za odczuwanie własnego ciała w przestrzeni. Dostarcza człowiekowi informacji na temat pozycji ciała, podlegającego grawitacji oraz wpływa na koordynację i pozycję ciała oraz umiejętności, które koordynacji wymagają, jak np. czytanie.

    Zmysł proprioreceptywny, inaczej czucie głębokie to sygnały pochodzące z mięśni, więzadeł, ścięgien i stawów. Umożliwia nam odczuwanie i celowe poruszanie ciała nawet z zamkniętymi oczami lub w ciemnym pomieszczeniu.

    Zmysł przedsionkowy oraz zmysł proprioreceptywny ściśle współpracują z zmysłem dotyku i wspólnie tworzą bazowe systemy człowieka, na podstawie których rozwijają się pozostałe zmysły. Nie należy zatem pomijać ich roli w funkcjonowaniu człowieka, tym bardziej tego małego.

    Teoria Integracji Sensorycznej

    Termin integracja sensoryczna jest dopiero w Polsce poznawany, mimo że początki Teorii Integracji Sensorycznej sięgają lat 50-tych i 60-tych XX w. Jednak prowadzenie terapii SI zaczęło rozwijać się w naszym kraju dopiero w latach 90-tych, a informacje o integracji sensorycznej popularność zyskują tak naprawdę dopiero od kilku lat.

    Teoria Integracji Sensorycznej, stworzona przez dr Jean Ayres opiera się w dużej mierze na założeniu neuroplastyczności mózgu, czyli jego zdolności do modyfikacji w toku rozwoju w ciągu całego życia. Oznacza to, że pod wpływem dopływu bodźców sensorycznych w układzie nerwowym mogą zajść zmiany. Jest to trzon myślenia o SI.

    Ważne znaczenia dla teorii SI mają także inne założenia. Sekwencyjny rozwój procesów integracji sensorycznej traktuje o fakcie, iż złożone, bardziej skomplikowane zachowania rozwijają się dzięki opanowanym wcześniej podstawowym zachowaniom. Integralność systemu nerwowego zaś mówi o tym, iż wyższe struktury mózgu ewoluują z niższych, a mózg funkcjonuje jako całość z uwzględnieniem zależności pomiędzy poszczególnymi ośrodkami.

    Teoria Integracji Sensorycznej zakłada zatem, że mózg w procesie odbierania bodźców sensorycznych, jest zdolny do wykształcania coraz to bardziej adekwatnych i skomplikowanych form reagowania na nie. Niestety integracja sensoryczna nie zawsze przebiega prawidłowo.

    Zaburzenia integracji sensorycznej

    Kiedy proces integracji sensorycznej nie przebiega prawidłowo, a wykształcone w jego wyniku reakcje nie są adekwatne do bodźców (np. delikatny dotyk wywołuje ból), mówimy o zaburzeniach integracji sensorycznej, inaczej zaburzeniach SI.

    Spośród zaburzeń procesów sensorycznych wyróżniamy trzy podstawowe typy: zaburzenia modulacji sensorycznej, a wśród nich podwrażliwość sensoryczna, nadwrażliwość sensoryczna i poszukiwanie bodźców sensorycznych; zaburzenia ruchowe na bazie sensorycznej, obejmujące dyspraksję i zaburzenia posturalne oraz zaburzenia różnicowania sensorycznego.

    Rozpoznajemy szeroką paletę przyczyn zaburzeń SI. Mogą one być pochodzenia prenatalnego: substancje chemiczne i toksyny, przenikające do płodu, stosowanie używek przez matkę, komplikacje ciążowe oraz ciąże mnogie. Część z nich związana jest z procesem przyjścia na świat: przedwczesny poród, niska masa poporodowa, szok okołoporodowy.

    Pozostałe przyczyny dotyczą czynników, występujących już po urodzeniu we wczesnych latach życia dziecka. Należą do nich: długa hospitalizacja, pobyt w placówkach opiekuńczych, nadmierna (patologiczna) oraz niedostateczna stymulacja.

    Ostatni z tych czynników, czyli niedostateczna stymulacja związany jest z niedostateczną możliwością ruchu, swobodnej zabawy oraz podejmowania interakcji. Są to czynniki, które wymieniliśmy pośród wypadkowych nadmiernego kontaktu z technologią. Oznacza to, że ograniczająca różne obszary rozwojowe nadmierna cyfryzacja aktywności może mieć negatywny wpływ także na procesy integracji sensorycznej.

    Nadmierny kontakt z elektroniką oznacza zwykle zbyt małą ilość ruchu i spontanicznej zabawy. Z tego powodu organizm otrzymuje ograniczoną ilość bodźców sensorycznych. Nie ma więc szansy na taki rozwój procesu ich integracji, jaki nastąpiłby, gdyby aktywność była prawidłowo zróżnicowana.

    W kontekście nadmiernej cyfryzacji całości naszego życia ważne wydaje się być dbanie o dostarczanie optymalnej ilości bodźców innego pochodzenia, niż cyfrowy. Pomocne mogą być w tym procesie sensoryczne zabawy. Prawidłowo przeprowadzone mogą stać się czynnikiem wspomagającym prawidłowy przebieg procesu integracji sensorycznej, a nawet chroniącym przed ewentualnymi zaburzeniami pochodzenia środowiskowego i behawioralnego.

    Sensoryka w regulacji emocji

    Sensoryczne zabawy to także ważny czynnik profilaktyczny w okresie, kiedy dzieckiem targają silne emocje, np. w czasie adaptacji w placówce. Wprowadzenie ich do stałego rytmu dnia może być także pomocne u dzieci o intensywnym temperamencie, które mają skłonność do intensywnych reakcji emocjonalnych.

    Dbanie o codzienne zabawy pobudzające receptory na całym ciele pozwala bowiem zdejmować gromadzące się w ciągu dnia napięcie w sposób systematyczny. Dzięki temu, zamiast skupiać się na tym, jak opanować emocjonalne wybuchy, możemy mieć także wpływ na to, aby je uprzedzać. Mamy wtedy szansę zredukować ich ilość lub zmniejszyć intensywność.

    Zabawy sensoryczne mogą być także pomocne w wyciszeniu w sytuacjach dużego napływu bodźców społecznych i sensorycznych, np. w dużej grupie dzieci. Mogą ułatwić dzieciom łagodne przetworzenie dużej ilości bodźców, z którymi układowi nerwowemu trudno poradzić sobie bez wsparcia.”

Źródło: https://www.sensolyke.pl/